Dnia 12 lipca 2008 r. w Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu odbyło się otwarcie wystawy Działalność artystyczna i literacka Janusza Kopcia z Chicago oraz recital altówkowo-fortepianowy Muzyczne pamiątki z dalekich podróży w wykonaniu artystów Joanna Błażej-Łukasik – fortepian Paweł Łukasik – altówka. Poetę i artystę z USA reprezentowała jego siostrzenica Iwona Aleksandra Matysik, która przedstawiła dorobek i pasje Janusza Kopcia. Podczas uroczystości w muzealnym budynku Lamusa, można było również wysłuchać kilka wierszy poety w interpretacji Barbary Wojtuń.
Janusz Kopeć – poeta, dziennikarz i podróżnik. Urodził się na Podkarpaciu. Absolwent Akademii Rolniczej w Krakowie, były pracownik naukowy Instytutu Ochrony Roślin w Poznaniu. W latach 1978-79 przebywał na stypendium w USA, a następnie powrócił do kraju w rodzinne strony. W 1984 r. wyjechał ponownie do Ameryki i pozostał tam do dzisiaj. Mieszkał w Hartford, w Nowym Jorku, a obecnie mieszka w Chicago. Pracuje w Biurze Podróży „Polamer”, co umożliwia mu odwiedzanie najdalszych zakątków świata. Z podróży powstają jego wiersze i relacje, które zamieszcza w czasopismach polonijnych m.in. w chicagowskim „Dzienniku Związkowym” „Gwiazda Polarna”. Jego pasją jest etnografia, zwyczaje i obrzędy Podkarpacia. Opublikował dużo artykułów związanych tematycznie z wędrówkami po świecie. Od wielu lat współpracuje również z radiem polonijnym. Jest Członkiem Związku Literatów Polskich w Krakowie. W ciągu 10 ostatnich lat wydał osiem książek (w tym 6 tomików poezji). Swój pierwszy zbiór wierszy wydał w 1998 r. pt. Tam, gdzie trawy mówią pacierze, z posłowiem czołowego krytyka polskiego Leszka Żulińskiego. Kolejne tomiki recenzowali Konrad Strzelewicz, Jacek Kajtoch, Adam Lizakowski oraz prof. dr hab. Krzysztof Woźniakowski z Krakowa. W twórczości lirycznej Janusza Kopcia można wyróżnić trzy główne nurty. Pierwszy – to świat dzieciństwa, młodości i podróży do Polski, który osadzony jest w krajobrazie podkarpackim z opisami pięknej przyrody oraz realiów historycznych i społeczno-politycznych. Ważną dziedzinę twórczości stanowią liryki poświęcone Ameryce, a szczególnie miastu aktualnego zamieszkania autora. Trzeci nurt zawiera refleksje i wrażenia z podróży po świecie, w których poeta ujmuje drobiazgi, ciekawostki i odmienności etniczne. Te wiersze – będące swoistym dokumentem miejsca i czasu o wymiarze filozoficznym czy egzystencjalnym – wzbogacają doświadczenia polskiej poezji współczesnej, poszerzają jej horyzonty poznawcze. Jak zauważa prof. Woźniakowski, „wiersze Kopcia stanowią lekturę interesującą, miejscami wręcz poruszającą, ujmującą też swoiście »tradycjonalistyczną« poetyką, nastawioną na potocznie pojmowaną »zrozumiałość«, oszczędność w stosowaniu metaforyki, demonstracyjne zamiłowanie do rymu i rytmu (niekiedy o wyraźnej proweniencji pastiszowej, a nawet parodyjnej) – sięgającą bodaj od Harasymowicza i Grochowiaka, poprzez wiersze Jana Andrzeja Morsztyna i rymowanki Józefa Baki aż do – wzorców piosenkarskiego przeboju. Świadom swej emigranckości stara się nie identyfikować w pełni z Polską, nie uważa się też za Amerykanina. Polskość wyraża się dla niego przede wszystkim w postaci ustawicznie przywoływanej pamięci przyrody i krajobrazu rodzinnego Podkarpacia oraz elementów kultury, głównie muzycznej, symbolizowanej przez Chopina i Moniuszkę, a także literackiej – w ciekawym rozpięciu od Konopnickiej po będącego także lekturą młodości Gombrowicza”.
[…] Poezja to szept duszy, mowa w innej oktawie. Czasem to pajęczyna na wietrze, a tylko ten, co potrafi wyhaftować ową pajęczynę subtelnym haftem może liczyć na sukces.[…] Moje pisanie to próba opisu odchodzącego świata, to zielnik wspomnień. Wiersze są jak perły, błyszczą inną poświatą. Poezja niezależnie od formy, wzrusza, intryguje, budzi niepokój. Pozwala lepiej znosić egzystencjalne rozterki. […] Poezja to forma ucieczki od rzeczywistości, próba powiedzenia prawdy w inny sposób. Poezja to balsam łagodzący chropowatości życia, to szukanie prawdy.
fragmenty wypowiedzi zamieszczone w artykule: Poezja to gałązka oliwna, której cień przynosi ulgę – z Januszem Kopciem rozmawia Marta Klus, „Dziennik Związkowy” 2004 z 28-31 maja.
Aktualnie jego nastrojowa liryka wzbudza coraz większe zainteresowanie w Polsce i Ameryce. Janusz Kopeć powszechnie uznawany jest za ambasadora polskości na emigracji. Pomimo tego, że mieszka od 20 lat w USA, sprawy Polski, jej kultury i literatury, bardzo go interesują. Kopeć, jako miłośnik twórczości Konopnickiej, zaangażował się w pomoc Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu. W latach 2001-2002 przeprowadził, przy współpracy ze Związkiem Polek, skuteczną akcję w USA na rzecz ratowania i odnowy żarnowieckiego Muzeum. Jego artykuły i apele w prasie polonijnej oraz w radio i telewizji – pomogły naszemu Muzeum wyjść z kryzysu. W 2003 r., podczas obchodów 100-lecia Daru Narodowego, w dowód uznania otrzymał dyplom honorowy “Przyjaciel Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu”. Ten okres jest bardzo ważny, wpisał naszą instytucję na trwałe w historię XXI w. oraz potwierdził ponad 100-letnią ciągłość kulturową Polski i jej związki z Polonią amerykańską.
Jest autorem następujących książek:
- Tam, gdzie trawy mówią pacierze (wiersze, Parafia Redemptorystów w Tuchowie, 1998)
- Zielnik wspomnień (wiersze, Parafia Redemptorystów w Tuchowie, 2000)
- Nienasycenie (fraszki, Związek Literatów Polskich w Krakowie, 2001)
- Kolory czasu (wiersze, Związek Literatów Polskich w Krakowie, 2002)
- Imperfectum (wiersze, Związek Literatów Polskich w Krakowie, 2003)
- Haiku (wiersze, Związek Literatów Polskich w Krakowie, 2004)
- Polonii portret własny (wywiady, Związek Literatów Polskich w Krakowie, 2004)
- Twarze (wiersze, Związek Literatów Polskich w Krakowie, 2007)
Malarstwo to najnowsza pasja Janusza Kopcia. Dominującym motywem w jego pracach są portrety, których jest najwięcej na prezentowanej wystawie w naszym Muzeum. Obrazy te można odnieść do wiersza Kopcia pt. Twarze, który pozwala zrozumieć sens jego wypowiedzi artystycznej. Podmiot liryczny obraca się wokół analizy twarzy, wygłoszony w formie oracji, jest to jakby analiza ludzkich postaw i zachowań, to opis emigracji takiej, jaka jest ona w istocie.
twarze
znaczące i nieobecne
białe i rumiane
neogotyckie i nagie
bezwzględne
zapatrzone […]twarze pomniki obłudy
fortece tajemnic
bunkry narcyzmu
echa mizantropii
(fragment wiersza J. Kopcia z tomiku Twarze, Chicago 2007)
Maluje również pejzaże i kwiaty. Dzieła artysty oddają jego osobiste nastroje oraz pokazują świat uczuć, emocji i doznań, które przedkłada na język malarski. Można powiedzieć, że napisane przez siebie wiersze – tłumaczy na język malarski. W jego pracach jest dużo kolorów o jaskrawej tonacji, które powstały pod wpływem współczesnej sztuki awangardowej. Widać w nich wpływ m.in. Andy Warhola – twórcy amerykańskiej popkultury, znanego na całym świecie. Janusz Kopeć napisał wiersz na jego cześć (zamieszczony w tomiku Kolory czasu), w którym przypomina mu o własnym rodowodzie:
[…] wspomnij też czasem że byłeś Rusinem
hen tam z dalekiej Rusi Zakarpackiej
pomaluj wszystkie przydrożne kapliczki
i podpisz Andrej Warhola
syn Ziemi Słowackiej.
Prace Janusza Kopcia prezentowane były ostatnio w Chicago, w takich instytucjach jak: Art Gallery Kafe, Jezuickim Ośrodku Milenijnym oraz w Muzeum Polskim w Ameryce. Obecna wystawa w Muzeum Marii Konopnickiej w Żarnowcu, jest pierwszą prezentacją jego dorobku w Polsce. Na ekspozycji można zobaczyć 33 prace oraz jego książki, publikacje w czasopismach polonijnych, a także różne dyplomy uznania.
Paweł Bukowski